Kilka razy pytałyście mnie, skąd biorę body z kolejnymi miesiącami do robienia Piotrusiowi zdjęć. Tak jak mówiłam, body są zwykłe białe, a miesiące nałożone w Photoshopie. Łatwo powiedzieć, prawda? ;)
Pomyślałam więc, że pokażę Wam, jak to robię. Pewnie nie każda z Was posiada Photoshopa, zachęcam do pobrania przynajmniej 30-dniowej wersji próbnej, bo do piractwa oczywiście nie zachęcam ;) Nie potrzeba tutaj zaawansowanych funkcji, więc spokojnie można korzystać ze starszej wersji programu. Ja posiadam akurat CS6, wersję na Mac OS X, więc na nim będę prezentować. Interfejs w Windowsie i starszych wersjach programu troszkę się różni, ale funkcjonalnie nie ma to znaczenia. Korzystam z wersji angielskiej, bo polskiej nie lubię, więc operuję angielskimi nazwami opcji. Przy trudniejszych nazwach starałam się podawać w nawiasie polskie odpowiedniki, mam nadzieję, że w miarę trafione :)
Co jest nam potrzebne?
- dziecko ;)
- jednokolorowe body (może być z niewielkim nadrukiem)
- jednolite tło
- aparat fotograficzny
- Adobe Photoshop
Wykonanie zdjęcia
Zdjęcie musi być zrobione od góry. Kładziemy więc maluszka na łóżku, podłodze, na kocyku lub dywanie, jak tam Wam pasuje. Dobrze jest zadbać o w miarę równe światło, możliwie jak najmniej świecące z boku. Jeśli jesteście bardziej zaawansowane, to skorzystajcie z blendy do odbicia światła.
Stajemy nad dzieckiem, rozśmieszamy je i zabawiamy i pstrykamy fotki. Lepiej ująć więcej tła i później wykadrować, bo skupiając się na dziecku, możecie machać aparatem i okaże się, że nie zmieściło się w kadrze. Zdjęć z reguły trzeba zrobić kilkadziesiąt, żeby potem wybrać jedno nie rozmazane z jakąś sensowną miną :)
Moje zdjęcia wyglądały np. tak:
Nie przejmujcie się, gdy złapią się w kadrze wasze stopy, to się wytnie ;)
Kadrowanie zdjęcia
Wybieramy najładniejsze zdjęcie z wykonanej sesji. W moim przypadku ma ono trochę niepotrzebnego tła i jest krzywe, należałoby je więc wykadrować. Można to zrobić na kilka różnych sposobów. Jest do tego specjalne narzędzie, ale ja wolę podejście staroświeckie.
1. Otwieramy wybrane zdjęcie, zaznaczamy (Select > All lub skrót klawiszowy ctrl + A) i kopiujemy (Edit > Copy lub skrót ctrl + C).
2. Tworzymy nowy dokument (File > New lub skrót ctrl + N) i określamy jego wymiary. Dajmy na to 1000 x 1600 px. Dobrze jest pracować na dość dużym pliku, bo nigdy nie wiadomo, gdzie potem będziemy go używać.
3. Wklejamy skopiowane zdjęcie, które pewnie jest sporo większe od nowego dokumentu.
4. Wybieramy narzędzie skalowania (Edit > Transform > Scale lub skrót ctrl + T) i trzymając wciśnięty przycisk Shift pomniejszamy zdjęcie do odpowiednich wymiarów.
5. U mnie Piotruś leży trochę krzywo. Trzeba go przekręcić. Za pomocą Edit > Transform > Rotate (lub ponownie ctrl + T) przekręcamy zdjęcie.
Dostosowanie jasności
Specjalnie wybrałam zdjęcie zdecydowanie za ciemne, żeby pokazać Wam proste kroki do jego rozjaśnienia. Ja najchętniej korzystam z krzywych, ale jak zwykle mamy kilka możliwości – np. poziomy, kontrast i nasycenie, jasność. Możemy tymi opcjami pracować bezpośrednio na konkretnej warstwie, lub stworzyć nową warstwę, z samymi efektami. Jest to dużym plusem, bo wklejając nowe zdjęcie pod warstwą efektów, od razu na nie zadziałają.
1. Na panelu Warstw (Window > Layers) klikamy malutki przycisk na samym dole, z dwukolorowym kółeczkiem. Tam wybieramy Curves (Krzywe).
2. Pojawia nam się panel ze specyficznym wykresem. Będziemy pracować na pochyłej linii biegnącej na skos wykresu. Natomiast te pagórki za nią to histogram, nakreślający zależność odpowiednio cieni, półcieni i świateł w naszym dokumencie.
3. Jeśli chcemy rozjaśnić półcienie, klikamy mniej więcej w połowie linii i ciągniemy wykres do góry. Cienie są na początku linii (na dole), a światła na górze. Dodając nowe punkty, sterujemy jasnością i kontrastem.
4. Możemy też tutaj manewrować balansem kolorów. Wystarczy rozwinąć panel z napisem RGB i wybrać Red, Green lub Blue. Sterując wykresem modyfikujemy kolorystykę zdjęcia. Nie będę tego dokładnie opisywać, bo to kwestia bardzo indywidualna przy każdym zdjęciu i obszerny temat :) Ja na razie nic tu nie ruszam.
Usuwanie nadruku
Na moim zdjęciu można dostrzec mały nadruk na body Piotrusia – napis „Cool baby boy”. Pokażę Wam, jak go usunąć. Metoda ta jest dobra przy małych obszarach, więc spokojnie możecie pstrykać zdjęcia w takich ubrankach.
Będziemy korzystać z narzędzia Clone Stamp Tool (Pieczątka).
1. W panelu warstw klikamy na warstwę z naszym zdjęciem. Na wszelki wypadek ją zduplikujmy (gdyby coś poszło nie tak). Można to zrobić skrótem klawiszowym ctrl + J.
2. Cały czas będziemy teraz pracować na tej kopii. Wybieramy narzędzie Clone Stamp Tool z paska narzędzi (lub na klawiaturze przycisk S).
3. Narzędzie to działa to na prostej zasadzie. Pobiera określony fragment zdjęcia i „rysuje” go tam, gdzie chcemy. W górnym panelu możemy ustawić krycie pędzla, czyli to, jak bardzo nowy obraz zasłoni stary. Proponuję około 90%. Trzymając wciśnięty klawisz ALT klikamy na miejsce w okolicy naszego napisu, tak, żeby jak najnaturalniej go zamalować. Zwróćcie uwagę na cienie, światło i kolor. Ja wybieram obszar bezpośrednio nad napisem. Po wybraniu miejsca, z którego będziecie pobierać obraz, puszczamy ALT i klikamy na zamalowywany napis.
4. Jedziemy tak przez cały napis, już bez wciskania ALT, bez pobierania nowego fragmentu, gdy nie jest to konieczne. W razie potrzeby możecie pobrać obraz z innego miejsca, klikając z przytrzymanym ALTem.
Tadam! Body bez nadruku :)
Nakładanie tekstu na body
I przechodzimy do najfajniejszego – nałożymy napis na body.
1. Wybieramy krój pisma, który nam się podoba. U mnie jest to Lobster 1.4. Określamy sobie jakiś kolor, powiedzmy niebieski. I piszemy odpowiedni napis.
2. Wygląda to na maksa nienaturalnie. dlatego będziemy to „unaturalniać”. Żeby zachować sobie więcej możliwości edycji, zamieniamy nasz tekst na Obiekt Inteligentny (Smart Object). Klikamy na warstwę z tekstem prawym przyciskiem i wybieramy Convert to Smart Object. Warstwa tekstowa ma ograniczone możliwości edycji. Musielibyśmy więc zrobić z niej obraz. Ale wtedy każda zmiana tekstu, koloru byłaby już niemożliwa. Obiekt inteligentny zawiera w sobie naszą warstwę tekstową i w każdej chwili możemy w niego wejść i dokonać ewentualnych zmian.
3. Tak samo jak skalowaliśmy zdjęcie, dopasowujemy odpowiednio wielkość naszego Obiektu Inteligentnego z napisem. Wybierając Edit > Transform > Scale (i Rotate) lub po prostu skrót ctrl + T zmniejszamy napis i lekko go przekręcamy, jeśli jest taka potrzeba. Jeśli dziecko jest trochę przechylone, to nienaturalnie będzie wyglądał prosty napis. U mnie przekręciłam jedynie odrobinkę. Zatwierdzamy zmianę klawiszem ENTER.
4. Napis nadal jest płaski, a dziecko raczej płaskie nie jest ;) Trzeba więc dostosować go do wypukłości brzuszka. Wybieramy narzędzie Edit > Transform > Warp (Wypaczanie) lub ctrl + T, potem prawym przyciskiem na naszym napisie i z listy wybieramy Warp. Pojawia nam się na edytowanym obiekcie prosta siatka 3×3. Przesuwając linie w odpowiednich miejscach nadajemy mniej więcej naturalny kształt, tak, jakby napis przylegał do brzuszka.
5. Nasz napis jednak w dalszym ciągu nie wygląda na nadrukowany. Aby nadać taki efekt, klikamy na nim na panelu warstw i ustawiamy mu krycie na Multiply (Mnożenie) i Opacity na ok. 45-50%, ja dałam 46%.
6. Teraz jest on zbyt prześwitujący, więc duplikujemy warstwę z napisem – klikamy na nią i wciskamy skrót ctrl + J. Duplikat też ma mieć krycie Multiply 46%, więc nic nie zmieniamy.
7. Efekt już jest prawie zadowalający. Przyjrzyjcie się jeszcze swojemu zdjęciu i określcie, z której strony pada światło, a z której jest największy cień. U mnie ewidentnie mocniej doświetlona jest prawa strona zdjęcia. Dlatego napis też powinien być w podobnym stopniu oświetlony. Tworzymy nową warstwę (Layer > New > Layer lub ctrl + Shift + N) i wybieramy narzędzie Pędzel (przycisk B na klawiaturze). Korzystamy z podstawowego miękkiego pędzla, pierwszego od lewej w panelu dostępnym po wciśnięciu prawego przycisku myszy na obszarze roboczym. Dostosowujemy jego wielkość i wybieramy biały kolor do malowania (szybki myk – wciśnijcie na klawiaturze D i potem X; to resetuje i przestawia domyślne kolory biały z czarnym).
8. Na panelu Warstw, trzymając wciśnięty ALT klikamy na granicę między nową warstwą a kopią Obiektu Inteligentnego z napisem. Pojawi nam się strzałeczka. Dzięki temu będziemy malować tylko w obrębie tego napisu. Ustawiamy krycie nowej warstwy na około 50%. Dość sporym pędzlem delikatnie malujemy białym kolorem prawą stronę napisu (w moim przypadku) i czarnym kolorem lewą stronę. Tak aby ładnie zgrało nam się z cieniami na dziecku.
Ostatni szlif
Efekt w zasadzie jest już fajny, ale dajmy upust perfekcjonizmowi ;)
1. Moje zdjęcie nie jest idealnie czyste, ma trochę szumu (bo było ciemne). Można więc też dodać odrobinę szumu do napisu. Wybieramy na panelu Warstw kopię Obiektu Inteligentnego (4 miesiące copy), w górnym menu wybieramy Filter > Noise > Add noise i z zaznaczonym Monochromatic ustawiamy odpowiednią wartość. U mnie jest to ok. 23,50%. Potwierdzamy przyciskiem OK.
2. Samo zdjęcie można jeszcze na koniec trochę wyostrzyć. Klikamy na warstwę ze zdjęciem i z menu górnego wybieramy Filter > Sharpen > Sharpen.
3. I teraz korzyść, jaką daje nam zastosowanie Obiektu inteligentnego. Jeśli chcemy zmienić kolor napisu, jego treść lub wrzucić tam coś innego, to klikamy dwukrotnie na miniaturkę warstwy z Obiektem Inteligentnym (4 miesiące lub 4 miesiące copy). Przechodzimy tym samym do jej edycji.
4. Edytujemy co tam chcemy i zapisujemy ten tymczasowy plik, który nam się otworzył (ctrl + S lub File > Save).
Wszystkie efekty zostają nienaruszone, więc napis wygląda tak samo naturalnie :)
Podsumowanie
Przedstawiłam Wam jedną z metod, jak zrobić taki efekt, tak robię to ja. Starałam się wytłumaczyć to w małych kroczkach, zrozumiałych dla nie-grafików. Jeśli coś jest jeszcze niejasne, dajcie znać.
W kolejnych miesiącach możecie bazować już na tym samym pliku, wklejając nowe zdjęcie i edytując napis oraz ewentualnie poprawiając to i owo. Jeśli podejmiecie się tego małego projektu, koniecznie pochwalcie się efektami :)